piątek, 14 listopada 2014

Schauma Baby - szampon i żel do mycia ciała

Stosowałam ten produkt wyłącznie jako szampon, więc o jego właściwościach jako żelu do ciała się nie wypowiem :) Kupiłam go w Biedronce na promocji, kosztował mniej niż 5 zł. Był to mój pierwszy delikatny szampon bez SLS/SLES - wiedziałam oczywiście wcześniej, że powinnam takiego łagodnego używać, ale miałam wtedy zapas szamponów w szafce i nie widziałam potrzeby dokładania kolejnego, dlatego kupiłam go gdy już większość z tych które miałam zużyłam.



Skład:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Coco-Glucoside, Sodium Lauroyl Mathyl Isethionate, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Citric Acid, Sodium Polyquaternium-10, Zinc Laurate, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Sodium Laurate.

Działanie - czyli najważniejsza część tego posta. Zaczynając od konsystencji - dość rzadka, co wiąże się z małą wydajnością. Ja, żeby dobrze domyć włosy, często musiałam brać dość sporo szamponu albo nawet myć na 2 razy. Dobrze domywał, ale nic szczególnego na moich włosach tak naprawdę nie robił. Wręcz pogorszył ich stan - strasznie się plątały, nawet po użyciu odżywki ciężko było je rozczesać, puszyły się i były szorstkie.

Inne obserwacje - zapach!!! Kompletnie nie przypadł mi do gustu. Na opakowaniu można znaleźć informację, że jest to produkt bezzapachowy. Bzdura - ma pewien specyficzny zapach. Trochę jak mydło, jednak dla mnie nie do zniesienia, a zapach mydła jest mi zazwyczaj dość obojętny. Z każdym kolejnym myciem coraz bardziej mnie to drażniło.

Podsumowanie - gdybym nie kupiła go na całkiem korzystnej promocji, to zapewne żałowałabym, że w ogóle wrzuciłabym go do koszyka. Włosy były po nim nieprzyjemne, szorstkie i BARDZO się plątały - a i bez tego mam z tym spory problem, więc unikam kosmetyków, które ten efekt potęgują. Jak dla mnie szampon zupełnie niewarty uwagi i więcej u mnie nie zagości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...